Chief Inspectorate for Environmental Protection
Polski Indeks Jakości Powietrza a indeks europejski - stanowisko GIOŚ do artykułu pt.: „Jak Polska koloruje powietrze” w Gazecie Wyborczej

Polski Indeks Jakości Powietrza a indeks europejski - stanowisko GIOŚ do artykułu pt.: „Jak Polska koloruje powietrze” w Gazecie Wyborczej.

Artykuł zawiera nieścisłości, a niektóre zawarte w nim informacje są nieprawdziwe.

Zarzut dotyczący przyjętych kryteriów - resort środowiska postanowił przyjąć, że powietrze „dobre” to takie, przy którym poziom pyłów sięga 60 µg/m3 podczas, gdy UE, WHO czy MABnR traktują tę wartość jako niebezpieczną - jest nieuprawniony.

Polski Indeks Jakości Powietrza prezentowany na stronach Inspekcji Ochrony Środowiska, w tym na portalu „Jakość Powietrza” GIOŚ, jest oparty o jednogodzinne wartości stężenia pyłu PM10 i PM2,5 – dla stężenia jednogodzinnego pyłu zawieszonego zarówno UE jak i WHO nie określiły stężenia dopuszczalnego. Jednogodzinna wartość pyłu PM10 na poziomie 60 µg/m3 w praktyce nie oznacza, że przekroczony zostanie średniodobowy poziom dopuszczalny dla tego zanieczyszczenia. Polski Indeks  jest oparty na prawdopodobieństwie wystąpienia takiego zdarzenia. Natomiast Indeks zaprezentowany w dniu 16 listopada przez KE jest oparty o inną metodę liczenia stężenia pyłu PM10 i PM2,5. Wartość indeksu europejskiego dla tych zanieczyszczeń jest liczona jako średnia 24-godzinna i podaje średnie narażenie ludzi na pył PM10/PM2,5 w ciągu doby. Dla konkretnej godziny mogą to być bardzo istotne różnice. Europejski Indeks Jakości powietrza jest bowiem dużo mniej wrażliwy na dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne w ciągu doby np. związane z dużymi zmianami prędkości wiatru, opadami deszczu czy śniegu, czy też zwykłą dobową cyrkulacją powietrza.

Informacja, że 99% mieszkańców polskich miast jest narażona na wysokie stężenia benzo(a)pirenu jest informacją nieprawdziwą, podobnie jak informacja, że 80% mieszkańców miast w Polsce jest narażona na wysokie stężenia pyłu zawieszonego. W artykule autorka nie podała źródła tych informacji.

Z oceny jakości powietrza za rok 2016 wykonanej przez Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska wynika, że liczba osób narażonych na ponadnormatywne stężenia benzo(a)pirenu wynosi  27 342 098 co stanowi ok. 71% ludności Polski, liczba osób narażonych na ponadnormatywne stężenia pyłu zawieszonego PM10 wynosi 12 492 233 co stanowi ok. 32,5 % ludności Polski. Liczba narażonych na ponadnormatywne stężenia pyłu PM2,5 jest znacznie mniejsza (liczba osób narażonych na ponadnormatywne stężenia PM2,5 wynosi  5 680 156  co stanowi ok. 14% ludności Polski) przy czym obszary przekroczeń dla tych dwóch zanieczyszczeń w dużej mierze się pokrywają.

Mając na uwadze dotychczasowy sposób prezentowania informacji o jakości powietrza przez Europejską Agencję Środowiska, zaprezentowane wczoraj nowe podejście KE do prezentowania informacji o jakości powietrza, a przede wszystkim nasze dwuletnie doświadczenia związane z prezentowaniem Polskiego Indeksu Jakości Powietrza - GIOŚ będzie kontynuował prace nad rozwojem systemu prezentowania informacji o jakości powietrza w Polsce.  W pracach tych będą również brane pod uwagę dotychczasowe doświadczenia poszczególnych krajach europejskich w zakresie sposobu prezentowania aktualnej informacji o jakości powietrza.